poniedziałek, 25 listopada 2013

Skąd darmową wersalkę? Z sieci! Meble i nie tylko.

Hej! Drodzy studenci sprzedam wam pewien stosowany przeze mnie chwyt z którego korzystam, kiedy w domu potrzebne są przedmioty wielkogabarytowe ale również i dla siebie tj.: książki, art. biurowe.

Jeśli zerkniecie na prawą kolumnę mojego bloga to oprócz stron związanych z konkursami, testami które polecam, to znajdziecie dział który nazwałem "niezwiązane stricte z oddawaniem za darmo". Pewnie wiele osób zna ten sposób ale możliwe, że kilka osób na tym skorzysta.

Najbardziej przydatne z tam wymienionych witryn to Gumtree. Chyba nie ma nikogo, kto by nie znał tej strony, na której znajdują się ogłoszenia dotyczące m.in. sprzedaży, wynajmu nieruchomości, pracy, sprzedaży różnych przedmiotów.

(za: gumtree.pl)
Wystarczy jedynie w oknie wyszukiwania wpisać frazę typu: oddam, oddam za darmo, następnie wybrać lokalizację, która nas interesuje: cała Polska, konkretne województwo, konkretne miasto miasto i gotowe. Wyświetlą się nam wszystkie oferty, które są za darmo. Osobiście zawsze mam na podorędziu jakąś czekoladę lub piwko kiedy jadę po plecak, wersalkę lub coś innego, ale nie jest to konieczne bo tutaj mamy korzyść obupólną: dla oddającego jest to rzecz niepotrzebna, a w naszych oczach może być bardzo wartościowa.

Przestrzegam tylko przed chomikowaniem, nie warto zaśmiecać swojego mieszkania rzeczami niepotrzebnymi, więc jeśli ktoś z was ma coś czego nie potrzebuje to bądźmy minimalistyczni. Jak to autor wolnymbyc.pl  pisze: jeśli jest coś czego nie używasz co najmniej rok, to zastanów się czy naprawdę tego potrzebujesz.

Drugą stroną wartą uwagi jest Tablica.pl. Zasada działania jest ta sama. Wpisujemy frazę w pole wyszukiwarki, wybieramy choć nie jest to konieczne kategorię oraz region i klikamy szukaj.

(za: tablica.pl)

Ostatnim miejscem na które o wiele rzadziej wchodzę, ze względu na typowo komercyjny charakter to allegro.pl. Rzadko tam się cokolwiek trafia i  najczęściej jest to gruz, ziemia, surowce wtórne, rzadziej jakaś odzież.


Co można zgarnąć? Na gumtree ostatnio widziałem gitarę klasyczną, najczęściej są to meble, a po wakacjach zwierzęta, również jak ktoś się zna na elektronice to trafia się jakiś uszkodzony sprzęt elektroniczny, artykuły biurowe, cesje za internet, odzież, obuwie i inne.

Oczywiście nie jesteśmy jedynymi osobami, które polują na tego typu okazje i gdy pojawia się coś wartościowego to szybko takie ogłoszenie jest nieaktualne. Często ogłaszający rezerwują sprzęt pierwszej osobie ale zdarza się, że nie przychodzi po to i ogłoszenie znów jest wystawiane.

Czy komuś z was udało się utrafić na jakąś okazję tego typu? :)

niedziela, 24 listopada 2013

Jak to się wszystko zaczęło - mieć a nie płacić.






Dlaczego wspominam o tej stronie? Należy ona do pierwszego sposobu w jaki można dostać coś za darmo, a mianowicie od producenta.
Zainteresowanie wszelkimi gratisami, próbkami i przedmiotami zaczęło się u mnie w dość typowy sposób. Jeden ze znajomych dowiedział się od znajomego o stronie zafree.com.pl







(za: zafree.com.pl)
Jeśli ktoś nie wie jest to jedna ze stron, której właściciel zajmuje się zbieraniem informacji na temat darmowych próbek, przedmiotów reklamowych itp. Dzięki informacjom zawartym na tej stronie można było zgarnąć drogową mapę Polski, breloczek nie wstydzę się Jezusa, próbki zapachów, a nawet akcesoria dla maluchów.





Aktualnie w internecie jest wiele tego typów stron.
Obecnie co pewien czas oprócz zafree.com odwiedzam www.za-darmo.net, które swojego czasu było częściej aktualizowane niż poprzednio wymieniona strona.


(za: za-darmo.net)

Samemu udało mi się zdobyć kilka drobiazgów dzięki tym stronom.



Ostatnio odkryłem bloga http://probeczki.bloog.pl jednak, formuła tego bloga opiera się na "zdobyczach" typowych dla kobiet, więc mogę ją jedynie polecić jako ciekawostkę dla koleżanek i internautek. Sam blog może jest mało czytelny, ale drogie dziewczyny warto odwiedzać stronę na facebooku. 


Jednak nie jest to jedyny sposób na otrzymanie od listonosza paczuszki z czymś za darmo.

Pochwalcie się co udało wam się otrzymać :)

sobota, 23 listopada 2013

Proline

Moja pierwsza historia będzie dotyczyła konkursu, który odbył się w okolicach lata tego roku. Był to konkurs fotograficzny na zasadzie: wygrywa ten co zdobędzie więcej polubień swojego zdjęcia.

Dlaczego wracam do niego? Jest to pierwszy internetowy konkurs, w którym udało mi się coś wygrać :)
Naszym zadaniem wstawienie zdjęcia i zebrania w ciągu tygodnia najwięcej polubień od znajomych. Pierwsze trzy osoby z najwyższą liczbą polubień otrzymała nagrodę rzeczową. Był to enigmatyczny wybór: laptop lub tablet. Razem z siostrą w koalicji wystawiliśmy zdjęcie. Ile było emocji kiedy ostatniego dnia z miejsca pierwszego spadliśmy na czwarte. W ostatniej godzinie udało się nam podnieść na trzecie. I tak z pierwszego ostatecznie wylądowaliśmy na trzecim miejscu.

W ramach naszego małego zwycięstwa i podjęcia decyzji na laptopa, otrzymaliśmy całkiem niezłego jak na darmowy sprzęt compaq pressario cq58. Niestety nie posiadam już go przy sobie, został oddany w prezencie ale posiłkując się internetem mogę go przedstawić :)



HP Compaq Presario CQ58-148SG
:: Procesor Intel Pentium B950 2.1 GHz
:: Pamięć 4096 MB, DDR3
:: Karta grafiki Intel HD Graphics (Sandy Bridge), rdzeń: 350-1100 MHz, 8.15.10.2653
:: Matryca 15.6 cali 16:9, 1366x768 pikseli, LG Philips LP156WH4-TLC1, refleksująca: tak
:: Dysk twardy Toshiba MQ01ABD032, 320 GB 5400 obr/min
:: Karta dźwiękowa Intel Panther Point PCH - High Definition Audio Controller
:: Złącza 3 USB 2.0, 1 VGA/D-Sub, 1 HDMI, 1 blokada Kensingtona, gniazda audio: wejście mikrofonowe, wyjście słuchawkowe, czytnik kart: SD, MMC,
:: Łączność Realtek PCIe FE Family Controller 10/100 (10MBit), Ralink RT5390R 802.11b/g/n 1x1 Wi-Fi Adapter (b g n )
:: Napęd optyczny
HP DVD RW DS-8A8SH
(za: notebookcheck.pl)

Kosztowało mnie tygodniowe zaangażowanie, wzmożoną pracę w pozyskiwaniu nowych polubień ale sądzę, że było warto.

Słuchajcie, warto próbować sił, choć dla znajomych może być męczące spamowanie propozycją oddania głosu na siebie ale  przy determinacji możemy to osiągnąć. 

Według mnie jest to łatwiejszy sposób na wygraną aniżeli konkursy typu wysłania smsa o konkretnej godzinie, skończenia zadania w jak najkrótszym czasie czy nawet wymyślenia jakiegoś hasła reklamowego. Plusem jest fakt, że od razu widzisz jakie są twoje szanse na wygraną. 

Co możemy potem zrobić z taką nagrodą? Zachować ją dla siebie, może być ona świetnym prezentem dla bliskich, na koniec mniej etycznie ale pewnie wielu ludzi wystawia takie gratisy na sprzedaż. 

Czy komuś z was udało się wygrać przez internet?

piątek, 22 listopada 2013

Pierwszy post

Jest to mój drugi blog w życiu, jakoś nigdy nie miałem predyspozycji do pisania pamiętników. Dlaczego ten blog powstał? Z dwóch powodów; pierwszym jest wygoda - będę zamieszczał tutaj wszystkie adresy stron, które uważam za przydatne w życiu studenta, szczególnie dotyczące stron z konkursami, lifehackami, testami produktów. Powstanie tu coś na wzór drogowskazów, gdzie warto zajrzeć by znaleźć coś przydatnego dla siebie, czegoś co usprawni funkcjonowanie w życiu codziennym. Mam kilka stron, które staram się regularnie odwiedzać i pomyślałem sobie, że warto nieco odchudzić pasek zakładek i przelać to na blog.

Prócz tego będą umieszczone tutaj testy produktów i inne zdobycze jakie udało się ugrać szaremu studentowi :) 

Drugim powodem jaki mnie skłonił do stworzenia bloga jest chęć zrobienia czegoś produktywnego przed komputerem, znalezienie odskoczni od wykopu, demotywatorów i innych zjadaczy czasu. 

Miło mi będzie jeśli przy okazji ktoś na tym skorzysta.
Pozdrawiam wszystkich, którzy w jakiś sposób tutaj trafią.